sobota, 22 września 2018

Grosser Mythen, piramida kantonu Schwyz.

Hej, hej!

   Znowu zabieram Was do środkowej części Szwajcarii, do kantonu Schwyz. Tutejsze Alpy może nie są tak imponujące jak te z Berner Oberlandu, ale również mają swój urok. Wydaje mi się, że szczególnie na uwagę zasługują dwa szczyty: Kleiner Mythen i Grosser Mythen. Wyróżniające się na tle innych gór w okolicy dwie skalne piramidy. Ten większy jest trochę wyższy, jak nazwa wskazuje (1898 i 1811 m n.p.m.), ale wbrew pozorem łatwiej dostępny. I to właśnie na ten szczyt się wdrapaliśmy.



   Podejście na Grosser Mythen można zacząć z dwóch miejsc. Można wystartować z miejscowości Schwyz albo z Brunni-Alpthal. My wybraliśmy opcję drugą. Wędrówka zaczyna się szlakiem przez pola i lasy i pnie się powoli do góry na wysokość około 1400 m n.p.m do Holzegg, gdzie znajduje się restauracja u samego podnóża Grosser Mythen. To tutaj zaczyna się prawdziwa wspinaczka na szczyt. Mamy do pokonania ponad 2,5 km szlaku, 47 zakrętów, aby dostać się na górę. 


















    Trasa jest dość męcząca, bo jednak ciągle idzie się tylko do góry, do góry i do góry. Miejscami szlak jest dość wyeksponowany, czasem trzeba wesprzeć się łańcuchami. Oficjalnie jest to szlak T3, chociaż moim zdaniem to przesada, aczkolwiek porządne górskie buty są obowiązkowe! Wspinając się możemy podziwiać alpejskie szczyty, dobrze widać też sąsiadujący Kleiner Mythen. Na samej górze znajduje się restauracja słynąca z migdałowych rogalików. Możne tu też kupić pocztówki. Nic nadzwyczajnego, pomyślicie, ale niezwykłość polega na tym, że można je również stamtąd wysłać!











    Warto wybrać się na Mytheny w ładną pogodę, bo wtedy możemy podziwiać ze szczytu naprawdę piękny widok na góry i jeziora. W złą pogodę (deszczową) szlak i tak jest zamknięty, ze względu na to, że droga jest wtedy bardzo śliska i mogłyby zsunąć się nam na głowę kamienie. Dlatego  warto sprawdzić w internecie zanim się tam wybierzemy, czy szlak na pewno jest otwarty. Można to też ponoć poznać po fladze na dachu restauracji na szczycie. Gdy szlak jest zamknięty, flaga również jest schowana.



Pozdrawiam,
Anna